Przejdź do głównej zawartości

New Year's reflections






John Holcroft  to znany brytyjski rysownik, który pracował m.in dla BBC, Reader’s Digest, The Guardian, a nawet Financial Times. To za co jest podziwiany to genialne refleksje, przedstawione w satyryczny sposób, w stylu retro.
Te poniższe niech będą dla Was inspiracją, czy też przyczynkiem do refleksji odnośnie naszej zależność od nowoczesnych technologii, roli "social mediów" w naszym życiu oraz sposobów na spędzanie tego życia. Może warto je uwzględnić w postanowieniach noworocznych. Ja tak zrobiłam ;)





Komentarze

  1. wonderful satiric illustrations...I like the first one the most!

    http://modaodaradosti.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello from Spain: Great!!. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie, rysunki robią wrażenie :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Zocha

    OdpowiedzUsuń
  4. Lovely drawings! Very inspiring!
    Have an amazing weekend!
    ♥♥♥
    Jeanne
    http://fashionmusingsdiary.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat mentorów oszalał, wizualizacja nie działa ;)

Ostatnio wokół wizualizacji zrobiło się głośno. Jej wielcy propagatorzy - czyli grupy mentorów, coachów i motywatorów, którzy za Brianem Tracy i autorami Sekretu podawali wizualizację za najskuteczniejszy sposób na odniesienie życiowego sukcesu, nagle zaczęli się wycofywać z jej stosowania, mówiąc, że to jednak nie działa. Czy wizualizacja nagle przestała działać? Nie. Po prostu przez tyle lat była stosowana w nieprawidłowy sposób. W sporcie wizualizacja jest wykorzystywana z powodzeniem od wielu lat. Niestety świat "motywatorów" poszedł na łatwiznę i stąd brak zadowalających rezultatów. Prawdziwa wizualizacja używana przez sportowców przynosi wymierne efekty i jest to udokumentowane naukowo. Dowody na skuteczność wizualizacji Pierwszy z brzegu eksperyment australijskiego psychologa Alana Richardsona. Podczas zgrupowania podzielił swoich studentów, Richardson wybrał 3 grupy. Przeprowadził testy celności rzutów do kosza, aby poznać stan wyjściowy.

Confrontage

Tytuł tego postu, a także zdjęcia powstały pod wpływem inspirującej wizyty w Muzem Sztuki Współczesnje w Krakowie i wystawie prac Jiri Kolar. Obszerniejsza relacja z tej i innych ekspozycji MOCAKu już niebawem. The title of this post, as well as photos were taken under the influence of an inspiring visit to the Museum of Contemporary Art in Crakow and Jiri Kolar's exhibition. Extensive post about this and other exposures in MOCAK soon. Jacket Mohito Blouse Mango Jeans Orsay Shoes DeeZee Bag H&M Glasses Exte

Crumplage

Dziś obiecane zdjęcia i kilka słów z MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Wystawa Jiríego Kolára, która nas przyciągnęła, to pierwsza w Polsce tak duża monograficzna prezentacja prac jednego z najwybitniejszych czeskich artystów. Tworzył między innymi surrealistyczne kolaże, często wykonywane nowatorskimi technikami. Jego prace plastyczne w swojej złożonej strukturze odzwierciedlają różnorodność zainteresowań artysty. Obok twórczości wizualnej Kolár zajmował się również literaturą. Nam szczególnie przypadł do gustu kolaż Damy z Łasiczką, a także kilka muzycznych akcentów.  Na dziedzińcu, w podcieniach Muzeum znajduje się instalacja multimedialna amerykańskiej artystki Anity Glesta. Trzonem tej instalacji są wywiady z mieszkańcami Guerniki.