Przejdź do głównej zawartości

Psychologiczny Fast Food

Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Obiecywali, że będzie warto.


W dzisiejszych czasach stawiamy na szybkie i łatwe rozwiązania -  gdy jesteśmy głodni, podjeżdżamy autem do okienka i odbieramy jedzenie, AGD się już nie naprawia tylko kupuje nowe, już nawet nie chce nam się wyciągać telefonów, bo łatwiej jest spojrzeć na smartwatcha.

Ta tendencja ujawnia się także w sferze osobistej. Szczyty popularności osiągają witryny obiecujące milionowe zyski w tydzień , miesiąc, rok czy filmiki, które przekonują, że wystarczy powtarzać sobie DAM RADĘ i spełnią się wszystkie nasze najskrytsze marzenia i ambicje. W relacjach też niestety często wolimy iść na łatwiznę - rozstajemy się, rozwodzimy zamiast iść na ustępstwa i spróbować osiągnąć kompromis.

Oczywiście każdy może osiągnąć sukces, mieć lepszą pracę i satysfakcjonujące relacje. Faktycznie trzeba zacząć od sprecyzowania celu i przekonania, że DAM RADĘ, ale na tym sprawa się nie kończy. Wręcz przeciwnie tu dopiero zaczyna się Twoja praca. Twoja ciężka praca. Praca nad sobą to podobno najcięższa praca ;)

Jeśli oczekujemy zmiany musimy wyjść poza strefę komfortu. Musimy rozprawić się z naszymi destrukcyjnymi przekonaniami, nieproduktywnymi nawykami czy wewnętrznym krytykiem - tyranem. To wymaga cierpliwości i samozaparcia. Zmiany będą się pojawiać powoli, czasem doświadczysz kryzysów, ale uwierz mi, że warto :)

Na tym blogu będą pojawiać się cykliczne wpisy dotyczące motywacji, samoakceptacji i rozwoju.
Pozytywne psychologiczne Fast Foody będą pojawiać na Profilu Facebookowym, żeby dodać Ci otuchy w kryzysowych chwilach. Ale przede wszystkim będą wskazówki oparte na badaniach naukowych i latach praktyki, ćwiczenia i pytania do zastanowienia. Będziemy poszukiwać harmonii w świecie nastawionym na perfekcję.

Zapraszam Cię do tej wspólnej przygody. 





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat mentorów oszalał, wizualizacja nie działa ;)

Ostatnio wokół wizualizacji zrobiło się głośno. Jej wielcy propagatorzy - czyli grupy mentorów, coachów i motywatorów, którzy za Brianem Tracy i autorami Sekretu podawali wizualizację za najskuteczniejszy sposób na odniesienie życiowego sukcesu, nagle zaczęli się wycofywać z jej stosowania, mówiąc, że to jednak nie działa. Czy wizualizacja nagle przestała działać? Nie. Po prostu przez tyle lat była stosowana w nieprawidłowy sposób. W sporcie wizualizacja jest wykorzystywana z powodzeniem od wielu lat. Niestety świat "motywatorów" poszedł na łatwiznę i stąd brak zadowalających rezultatów. Prawdziwa wizualizacja używana przez sportowców przynosi wymierne efekty i jest to udokumentowane naukowo. Dowody na skuteczność wizualizacji Pierwszy z brzegu eksperyment australijskiego psychologa Alana Richardsona. Podczas zgrupowania podzielił swoich studentów, Richardson wybrał 3 grupy. Przeprowadził testy celności rzutów do kosza, aby poznać stan wyjściowy.

Crumplage

Dziś obiecane zdjęcia i kilka słów z MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Wystawa Jiríego Kolára, która nas przyciągnęła, to pierwsza w Polsce tak duża monograficzna prezentacja prac jednego z najwybitniejszych czeskich artystów. Tworzył między innymi surrealistyczne kolaże, często wykonywane nowatorskimi technikami. Jego prace plastyczne w swojej złożonej strukturze odzwierciedlają różnorodność zainteresowań artysty. Obok twórczości wizualnej Kolár zajmował się również literaturą. Nam szczególnie przypadł do gustu kolaż Damy z Łasiczką, a także kilka muzycznych akcentów.  Na dziedzińcu, w podcieniach Muzeum znajduje się instalacja multimedialna amerykańskiej artystki Anity Glesta. Trzonem tej instalacji są wywiady z mieszkańcami Guerniki.

Let's dance

Pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć kolejnych stylizacji, a wręcz przeciwnie raczej chce się zaszyć pod kocem z kubiem herbaty z sokiem malinowym i wyjść dopiero w kwietniu ;) Dlatego dzisiaj nie zaprezentuje nowej stylizacji, a zdjęcia autorstwa Majki. Sesja ta miała miejsce już jakiś czas temu, ale bardzo lubię te zdjęcia i chciałam Wam je zaprezentować. Tym bardziej, że taniec to jedno z moich postanowień noworocznych, a dokładniej - aktywny powrót do tańca ;) The weather is not conducive to taking pictures,  on the contrary it rather, makes me lying  under a blanket with cup of tea with raspberry syrup and stay there until April;) That is why today I do not present new outfit but photos made by Majka. This session took place some time ago, but I really like these pictures, and I wanted to present them to you. The more that dancing is one of my New Year's resolutions, and more - the active return to the dance;)