Przejdź do głównej zawartości

Let's dance POLE DANCE




POLE DANCE, czyli taniec na rurze do niedawna kojarzony z klubami go-go, obecnie jest coraz popularniejszą formą aktywności sportowej i jako taka z jednej strony pozwala wymodelować figurę (płaski brzuch, szczupłe uda i jędrne pośladki), spalić tkankę tłuszczową, poprawić siłę, wytrzymałość i elastyczność mięśni oraz koordynację ruchową a z drugiej posiąść nowe umiejętności taneczne i odkryć w sobie kreatywne podejście do tańca. 

Pole dance może mieć charakter zmysłowy lub sportowy. Pole Dance zawiera w sobie wiele elementów z baletu, akrobatyki, gimnastyki, fitness i wymaga od ćwiczącego sporego wysiłku fizycznego oraz elastyczności. Dlatego też przed każdymi zajęciami należy wykonać krótką rozgrzewkę oraz stretching. 
W ostatnich czasach powstaje również coraz więcej szkół tańca a na świecie organizowane są również mistrzostwa w tańcu na rurze. Polecam Wam serdecznie takie zajęcia, to świetna zabawa i rewelacyjnie modeluje i wzmacnia mięśnie nóg, brzucha, pleców i rąk.
Karnet na zajęcia Pole Dance to był najlepszy prezent na Dzień Kobiet jaki kiedykolwiek dostałam :*


fot. Piotr Drozdowski



Komentarze

  1. I'd love to try a class!
    XO
    Jeanne
    http://fashionmusingsdiary.blogspot.fr

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog, dowiedziałam się o nim od mojej koleżanki. Ciesze się, że ma Pani pasję (taniec). Szkoda, że kończę szkołę, ponieważ lubiłam Panią. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. W wakacje planuję się zapisać ;c ale boję się tych siniaków !

    http://brofashionkilla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Od razu przypomniał mi się też taniec go-go, który znany jest z tego, że tańczy się na rurze, ale w bardziej erotyczny sposób. Gdyby ktoś z Was chciał zobaczyć taki klub to musicie zajrzeć na https://neworleans.pl/wieczor-kawalerski-w-warszawie/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie warto się przełamać i wybrać się na lekcje pole dance

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat mentorów oszalał, wizualizacja nie działa ;)

Ostatnio wokół wizualizacji zrobiło się głośno. Jej wielcy propagatorzy - czyli grupy mentorów, coachów i motywatorów, którzy za Brianem Tracy i autorami Sekretu podawali wizualizację za najskuteczniejszy sposób na odniesienie życiowego sukcesu, nagle zaczęli się wycofywać z jej stosowania, mówiąc, że to jednak nie działa. Czy wizualizacja nagle przestała działać? Nie. Po prostu przez tyle lat była stosowana w nieprawidłowy sposób. W sporcie wizualizacja jest wykorzystywana z powodzeniem od wielu lat. Niestety świat "motywatorów" poszedł na łatwiznę i stąd brak zadowalających rezultatów. Prawdziwa wizualizacja używana przez sportowców przynosi wymierne efekty i jest to udokumentowane naukowo. Dowody na skuteczność wizualizacji Pierwszy z brzegu eksperyment australijskiego psychologa Alana Richardsona. Podczas zgrupowania podzielił swoich studentów, Richardson wybrał 3 grupy. Przeprowadził testy celności rzutów do kosza, aby poznać stan wyjściowy.

Confrontage

Tytuł tego postu, a także zdjęcia powstały pod wpływem inspirującej wizyty w Muzem Sztuki Współczesnje w Krakowie i wystawie prac Jiri Kolar. Obszerniejsza relacja z tej i innych ekspozycji MOCAKu już niebawem. The title of this post, as well as photos were taken under the influence of an inspiring visit to the Museum of Contemporary Art in Crakow and Jiri Kolar's exhibition. Extensive post about this and other exposures in MOCAK soon. Jacket Mohito Blouse Mango Jeans Orsay Shoes DeeZee Bag H&M Glasses Exte

Do it in Cracow!

Uważam, że dobrze jest znać swoje miasto i jego historię, jednak nie ograniczać się do sztampowych "Must see". Wybór przewodników po Krakowie jest ogromny, jednak mnie urzekł ten zatytułowany "Zrób to w Krakowie" wydawnictwa  Agora. Autorzy - Magdalena Kursa, Wojciech Pelowski i Rafał Romanowski nie ominęli ważnych punktów, ale jednocześnie pokazali miejsca, które sami odwiedzają, w których robią zakupy, przesiadują, bawią się, jedzą, gdzie zabierają swoich przyjaciół, ukazują energetyczne miasto a nie tylko historyczny patos. Adam Golec (szef działu foto krakowskiego GW) podpowiada, gdzie można zrobić ciekawe zdjęcia, Michał Rusinek opowiada o literackim Krakowie, Adam Chrząstowski o smakach miasta. Mamy nadzieję, że Czytelnicy książki choć przez chwilę poczują się częścią miasta, jego mieszkańcami, krakowianami. Już nagłówki wskazują na charakter tego przewodnika np. "Daj czadu w starym kinie", "Poszukaj herbu z gołym facetem" czy &quo