Przejdź do głównej zawartości

Gdy za oknem pada deszcz...

Przyszła już ta pora roku, kiedy mniej nam się chce, stajemy się mniej aktywni i wiele można zrzucić na pogodę, bo pada, bo zimno... Spokojnie, nie będę Was przekonywać do spaceru czy joggingu w taką pogodę, sama jestem wielkim zmarzluchem.
Chciałam Was zachęcić, żeby dobrze spożytkować ten jesienny czas, nie przechodzić w tryb hibernacji, tylko wykorzystać go maksymalnie dla siebie.

Zadbaj o swoje otoczenie

Gdy słońce znika i robi się szaro trzeba je czymś zastąpić. Nie mam na myśli niedoboru wit.D i odpowiedniej suplementacji. Spróbujmy jakoś ocieplić nasze otoczenie. Przyroda bardzo nam w tym pomaga, bo jakie kolory teraz dominują - żółte i czerwone liście, pomarańczowe dynie. Kilka takich dodatków od razu rozświetli pokój i doda energii. Nie potrzeba gruntownego remontu, wystarczą żółte poszewki na poduszki, bukiet z liści, dynia i duuużo świeć. Takie jesienne świeczniki możesz zrobić sama lub ze swoją pociechą (dodatkowo będzie to antidotum na "Mamoooo, nudzi mi się"), wystarczy kilka liści, klej, sznurek i stare słoiki, czyli wszystko co masz pod ręką.
Gwarantuję, że takie dodatki wywołają uśmiech na Twoje twarzy, a we krwi zaczną krążyć endorfiny.






Wykorzystaj ten czas

Skoro pogoda tak zniechęca do wyjścia na dwór, czy choćby na zakupy to świetnie się składa. Teraz można zrobić wszystkie zaległe rzeczy, na które nie miałyśmy czasu wiosną czy latem. Można rozprawić się z porządkami w spiżarni i wystawić na wierzch wszystkie produkty, którym niedługo skończy się termin ważności, można przyszyć guziki, które odpadły od ulubionej bluzki lub zrobić selekcję zdjęć z wakacji do wywołania lub zamówić fotoksiążkę (co na dodatek przywoła miłe wspomnienia). Tylko spokojnie, nie wszystko naraz. Wybierz sobie jedno zadanie, które wykonasz w ten weekend. Może na początku będzie trudno się zmobilizować, ale ta satysfakcja po wykonaniu zadania - bezcenna :)




Postaw na relacje

Deszcz za oknem nie oznacza, że mamy rezygnować ze spotkań ze znajomymi. Można być na bieżąco w kontakcie ze wszystkimi, nie wychodząc spod ulubionego koca. Obdzwoń wszystkich najbliższych. Ale zadzwoń, nie pisz smsmów czy wiadomości na Facebooku.
Urządź maraton filmowy i niech każdy zaproszony przyniesie jakieś danie, które kojarzy mu się z jesienią.
Z powodu pogody odwołano mecz Twojego synka? Świetnie! Wykorzystajcie ten czas na wspólną zabawę. Jest tylko jedno utrudnienie - żadnej elektroniki. W grę wchodzą planszówki, plastelina, kasztany, pokaż dziecku czym Ty się bawiłaś w jego wieku, niech to będzie dla niego poglądowa lekcja historii (haha). Gdy pracowałam w szkole, pewnego dnia przygotowałam dzieciom bańki mydlane - miseczka, woda, mydło i nacięta rurka od napoju. Nie jestem w stanie opisać Wam ich zachwytu i niedowierzania. takie to proste ;)

Zrób coś dla siebie

I najważniejszy punkt jesiennego harmonogramu. Zadbaj o siebie. Dlaczego mamy dbać o swoje ciało i swój nastrój dopiero od wiosny (pomyśl ile będziesz do przodu w przygotowaniach do kolejnego sezonu bikini ;) ). Wypij ulubioną herbatę z sokiem malinowym i imbirem i posłuchaj ulubionej muzyki. Herbatkę można też zamienić na gorącą czekoladę ;) Zrób manicure i pedicure, a najlepiej domowe spa. Przepisów na domowe maseczki znajdziesz w sieci tysiące. Jeśli doskwierają Ci bóle to może czas wypróbować domową akupresurę. Masz zaległości książkowe? Jesień to idealna pora, żeby je nadrobić.
Rób wszystko co sprawi Ci przyjemność i przyniesie korzyść Twojemu ciału i duszy. Bo przecież już wiesz po ostatnim poście, że nie jesteś byle jaka, dlatego nie może traktować się byle jak.






Komentarze

  1. I couldn't resist commenting. Exceptionally well written!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat mentorów oszalał, wizualizacja nie działa ;)

Ostatnio wokół wizualizacji zrobiło się głośno. Jej wielcy propagatorzy - czyli grupy mentorów, coachów i motywatorów, którzy za Brianem Tracy i autorami Sekretu podawali wizualizację za najskuteczniejszy sposób na odniesienie życiowego sukcesu, nagle zaczęli się wycofywać z jej stosowania, mówiąc, że to jednak nie działa. Czy wizualizacja nagle przestała działać? Nie. Po prostu przez tyle lat była stosowana w nieprawidłowy sposób. W sporcie wizualizacja jest wykorzystywana z powodzeniem od wielu lat. Niestety świat "motywatorów" poszedł na łatwiznę i stąd brak zadowalających rezultatów. Prawdziwa wizualizacja używana przez sportowców przynosi wymierne efekty i jest to udokumentowane naukowo. Dowody na skuteczność wizualizacji Pierwszy z brzegu eksperyment australijskiego psychologa Alana Richardsona. Podczas zgrupowania podzielił swoich studentów, Richardson wybrał 3 grupy. Przeprowadził testy celności rzutów do kosza, aby poznać stan wyjściowy.

Confrontage

Tytuł tego postu, a także zdjęcia powstały pod wpływem inspirującej wizyty w Muzem Sztuki Współczesnje w Krakowie i wystawie prac Jiri Kolar. Obszerniejsza relacja z tej i innych ekspozycji MOCAKu już niebawem. The title of this post, as well as photos were taken under the influence of an inspiring visit to the Museum of Contemporary Art in Crakow and Jiri Kolar's exhibition. Extensive post about this and other exposures in MOCAK soon. Jacket Mohito Blouse Mango Jeans Orsay Shoes DeeZee Bag H&M Glasses Exte

Crumplage

Dziś obiecane zdjęcia i kilka słów z MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Wystawa Jiríego Kolára, która nas przyciągnęła, to pierwsza w Polsce tak duża monograficzna prezentacja prac jednego z najwybitniejszych czeskich artystów. Tworzył między innymi surrealistyczne kolaże, często wykonywane nowatorskimi technikami. Jego prace plastyczne w swojej złożonej strukturze odzwierciedlają różnorodność zainteresowań artysty. Obok twórczości wizualnej Kolár zajmował się również literaturą. Nam szczególnie przypadł do gustu kolaż Damy z Łasiczką, a także kilka muzycznych akcentów.  Na dziedzińcu, w podcieniach Muzeum znajduje się instalacja multimedialna amerykańskiej artystki Anity Glesta. Trzonem tej instalacji są wywiady z mieszkańcami Guerniki.