Przejdź do głównej zawartości

Złote Zasady recenzja


„(…) Mogłeś sięgnąć po tę książkę z wielu powodów. Może tak jak kiedyś ja, marzysz o spróbowaniu swoich sił na igrzyskach. Może chcesz być najlepszym kardiochirurgiem na świecie. A może potrzebujesz pomocy w objęciu posady dyrektorskiej, chcesz zostać pianistą koncertowym albo po prostu najlepszym rodzicem pod słońcem. Nie wiem, jaki masz cel, ale wiem jedno: sięgnąłeś po właściwą lekturę. Bo jeśli masz marzenia i chęć doskonalenia się, to metoda Boba Bowmana ci w tym pomoże. Zaufaj mi.”

fragment przedmowy Michaela Phelpsa




Mimo, że książkę napisał trener kadry pływackiej, trener Michaela Phelpsa - Bob Bowman to nie jest to książka jedynie dla osób związanych ze sportem. Każdy znajdzie tu sporo inspiracji i solidną porcję motywacji.
Bob Bowman wraz z Charlsem Butlerem opisują 10 zasad, które pomagają wyznaczyć ambitne cele i krok po kroku je realizować, pomimo napotykanych trudności.

ZASADA 1 Mistrz roztacza ambitną wizję
ZASADA 2 Przyjmij postawę "cała na przód"
ZASADA 3 Podejmuj ryzyko, a potem ciesz się z jego owoców
ZASADA 4 Krótkoterminowe cele prowadzą do długoterminowych sukcesów
ZASADA 5 Codziennie kieruj się wizją
ZASADA 6 Praca zespołowa może przynieść indywidualny sukces
ZASADA 7 Utrzymaj motywację na dłuższą metę
ZASADA 8 Przeciwności Cię wzmocnią
ZASADA 9 Kiedy przyjdzie czas działaj śmiało
ZASADA 10 Świętuj sukces, a potem zadecyduj co dalej

Bob Bowman zdradza swoim czytelnikom swoją teorię sukcesu. W swojej wieloletniej karierze doprowadził na podium nie tylko Micheala Phelpsa, ale też wielu innych znamienitych sportowców. Jego zdaniem podstawą osiągnięcia sukcesu jest zaangażowanie i umiejętne podejmowanie ryzyka. Choć pokazane jest to na przykładzie sportu, cenne wskazówki możesz zastosować w wielu innych dziedzinach swojego życia. Bowman nie skupia się wyłącznie na wynikach i strategii treningów – do każdego podopiecznego podchodzi indywidualnie, poznaje jego rodzinę, charakter, usposobienie, bo wie, że mając taką wiedzę, może skutecznie dostosować metody pracy. Każdy zawodnik jest inny, a prawdziwy trener i szkoleniowiec potrafi tę odmienność odpowiednio wykorzystać – jak w przypadku Jessiki Long - niepełnosprawnej pływaczki. Jest ona doskonałym przykładem jak umiejętne wykorzystanie odmienności, może być kluczem do zwycięstwa. Bob nie trenuje jednak swoich podopiecznych tylko, żeby zdobywali medale. Przed wszystkim pomaga im w dążeniu do doskonałości i pokazuje, gdzie mogą zaprowadzić ich marzenia i talent.

Będzie to bardzo inspirująca lektura nie tylko dla trenerów czy zawodników, ale również dla osób, które kierują teamami, także biznesowymi.
Więcej o tym czego świat biznesu może się nauczyć z psychologii sportu w następnym poście.






Komentarze

  1. Na pewno przeczytam :) Bardzo podoba mi się Twój wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może tytuły rozdziałów tak brzmią coachingowo, ale autor opisuje naprawdę zindywidualizowane podejście do zawodników i w ogóle do ludzi.
    Ja też nie jestem zwolenniczką filozofii typu "Jesteś zwycięzcą", w tej książce czytelnicy znajdą na szczęście coś głębszego :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat mentorów oszalał, wizualizacja nie działa ;)

Ostatnio wokół wizualizacji zrobiło się głośno. Jej wielcy propagatorzy - czyli grupy mentorów, coachów i motywatorów, którzy za Brianem Tracy i autorami Sekretu podawali wizualizację za najskuteczniejszy sposób na odniesienie życiowego sukcesu, nagle zaczęli się wycofywać z jej stosowania, mówiąc, że to jednak nie działa. Czy wizualizacja nagle przestała działać? Nie. Po prostu przez tyle lat była stosowana w nieprawidłowy sposób. W sporcie wizualizacja jest wykorzystywana z powodzeniem od wielu lat. Niestety świat "motywatorów" poszedł na łatwiznę i stąd brak zadowalających rezultatów. Prawdziwa wizualizacja używana przez sportowców przynosi wymierne efekty i jest to udokumentowane naukowo. Dowody na skuteczność wizualizacji Pierwszy z brzegu eksperyment australijskiego psychologa Alana Richardsona. Podczas zgrupowania podzielił swoich studentów, Richardson wybrał 3 grupy. Przeprowadził testy celności rzutów do kosza, aby poznać stan wyjściowy.

Crumplage

Dziś obiecane zdjęcia i kilka słów z MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Wystawa Jiríego Kolára, która nas przyciągnęła, to pierwsza w Polsce tak duża monograficzna prezentacja prac jednego z najwybitniejszych czeskich artystów. Tworzył między innymi surrealistyczne kolaże, często wykonywane nowatorskimi technikami. Jego prace plastyczne w swojej złożonej strukturze odzwierciedlają różnorodność zainteresowań artysty. Obok twórczości wizualnej Kolár zajmował się również literaturą. Nam szczególnie przypadł do gustu kolaż Damy z Łasiczką, a także kilka muzycznych akcentów.  Na dziedzińcu, w podcieniach Muzeum znajduje się instalacja multimedialna amerykańskiej artystki Anity Glesta. Trzonem tej instalacji są wywiady z mieszkańcami Guerniki.

Let's dance

Pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć kolejnych stylizacji, a wręcz przeciwnie raczej chce się zaszyć pod kocem z kubiem herbaty z sokiem malinowym i wyjść dopiero w kwietniu ;) Dlatego dzisiaj nie zaprezentuje nowej stylizacji, a zdjęcia autorstwa Majki. Sesja ta miała miejsce już jakiś czas temu, ale bardzo lubię te zdjęcia i chciałam Wam je zaprezentować. Tym bardziej, że taniec to jedno z moich postanowień noworocznych, a dokładniej - aktywny powrót do tańca ;) The weather is not conducive to taking pictures,  on the contrary it rather, makes me lying  under a blanket with cup of tea with raspberry syrup and stay there until April;) That is why today I do not present new outfit but photos made by Majka. This session took place some time ago, but I really like these pictures, and I wanted to present them to you. The more that dancing is one of my New Year's resolutions, and more - the active return to the dance;)