Przejdź do głównej zawartości

Naturalna pielęgnacja

Zwłaszcza na wiosnę większość z nas podkręca tryb dbania o swoje ciało - zdrowa dieta, ćwiczenia i oczywiście najprzyjemniejsza część pielęgnacji, czyli kosmetyki. Dziś będzie o tych ostatnich.


Na wstępie zaznaczę, że to nie jest post sponsorowany - nie współpracuję z firmą Arbonne. Z ich kosmetykami zapoznała mnie koleżanka. Wiola, tak jak ja jest zwolenniczką zdrowego trybu życia i stawia na naturalne produkty. Pewnego popołudnia, na poprawę humoru zafundowałyśmy sobie domowe SPA i pogaduchy ;)
Co najważniejsze dla mnie te kosmetyki biorą z natury to co najlepsze. Nie są testowane na zwierzętach, nie zawierają SLS, SLES, sztucznych barwników ani glutenu, na który mam alergię.
Dla mnie największym hitem jest seria Rescue & Renew. Zawierają wyciąg z kurkumy, imbiru, mniszka lekarskiego, a także olejki ze skórki pomarańczy, grejpfruta, kwiatów lawendy i liści rozmarynu. Peeling pachnie tak cudnie, że najchętniej bym go jadła łyżeczką ;) Świetnie pobudza skórę i pozostawia na niej nawilżającą powłokę.
Jeśli jesteś z Trójmiasta i chcesz dowiedzieć się więcej o produktach Arbonne i przetestować je np. podczas spotkania z koleżankami to skontaktuj się Wiolą (arbonne). Ona jest pasjonatką tego co robi i na pewno zarazi Cię pozytywną energią. Dobrej zabawy :)



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Confrontage

Tytuł tego postu, a także zdjęcia powstały pod wpływem inspirującej wizyty w Muzem Sztuki Współczesnje w Krakowie i wystawie prac Jiri Kolar. Obszerniejsza relacja z tej i innych ekspozycji MOCAKu już niebawem. The title of this post, as well as photos were taken under the influence of an inspiring visit to the Museum of Contemporary Art in Crakow and Jiri Kolar's exhibition. Extensive post about this and other exposures in MOCAK soon. Jacket Mohito Blouse Mango Jeans Orsay Shoes DeeZee Bag H&M Glasses Exte

Let's dance

Pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć kolejnych stylizacji, a wręcz przeciwnie raczej chce się zaszyć pod kocem z kubiem herbaty z sokiem malinowym i wyjść dopiero w kwietniu ;) Dlatego dzisiaj nie zaprezentuje nowej stylizacji, a zdjęcia autorstwa Majki. Sesja ta miała miejsce już jakiś czas temu, ale bardzo lubię te zdjęcia i chciałam Wam je zaprezentować. Tym bardziej, że taniec to jedno z moich postanowień noworocznych, a dokładniej - aktywny powrót do tańca ;) The weather is not conducive to taking pictures,  on the contrary it rather, makes me lying  under a blanket with cup of tea with raspberry syrup and stay there until April;) That is why today I do not present new outfit but photos made by Majka. This session took place some time ago, but I really like these pictures, and I wanted to present them to you. The more that dancing is one of my New Year's resolutions, and more - the active return to the dance;)

Do it in Cracow!

Uważam, że dobrze jest znać swoje miasto i jego historię, jednak nie ograniczać się do sztampowych "Must see". Wybór przewodników po Krakowie jest ogromny, jednak mnie urzekł ten zatytułowany "Zrób to w Krakowie" wydawnictwa  Agora. Autorzy - Magdalena Kursa, Wojciech Pelowski i Rafał Romanowski nie ominęli ważnych punktów, ale jednocześnie pokazali miejsca, które sami odwiedzają, w których robią zakupy, przesiadują, bawią się, jedzą, gdzie zabierają swoich przyjaciół, ukazują energetyczne miasto a nie tylko historyczny patos. Adam Golec (szef działu foto krakowskiego GW) podpowiada, gdzie można zrobić ciekawe zdjęcia, Michał Rusinek opowiada o literackim Krakowie, Adam Chrząstowski o smakach miasta. Mamy nadzieję, że Czytelnicy książki choć przez chwilę poczują się częścią miasta, jego mieszkańcami, krakowianami. Już nagłówki wskazują na charakter tego przewodnika np. "Daj czadu w starym kinie", "Poszukaj herbu z gołym facetem" czy ...