Przejdź do głównej zawartości

Czy medytacja może uratować życie?

Od 23.06.2018 r świat żył informacją o uwięzionej w jaskini, grupie piłkarzy. Uratowani po 14 dniach nastoletni chłopcy są w dobrej kondycji psychicznej i schudli tylko po 2 kg. Jak to możliwe? Wpływ miała na to postawa trenera - nie wyświęconego mnicha, który medytował ze swoimi podopiecznymi i praktykował ćwiczenia oddechowe.

                     

Jak to fizycznie możliwe, że medytacja i techniki oddechowe pomogły trenerowi ocalić swoich zawodników?

Jeśli zaczynamy żyć uważniej i całą swoją uwagę poświęcamy danej czynności to więcej z niej czerpiemy. Dlatego na pewno piłkarze uwięzieni w jaskini uważnie spożywali prowiant, który mieli przygotowany na wycieczkę. Spróbujcie wziąć orzech lub rodzynkę i zjeść ją nie szybciej niż w 3 minuty. Najpierw się jej przyjrzyjcie, powąchajcie. Poczujcie smak, który rozchodzi się w budzi wraz z pierwszym kęsem. Robię to ćwiczenie z moimi zawodnikami, żeby pokazać im jak działa Uważność. Wszyscy przyznają, że nagle intensywniej odczuwają smaki. Na dodatek jeśli posiłki zaczynamy jeść trochę wolniej i myślimy o tym co jemy, to o wiele szybciej się najadamy.
Ta technika na pewno pozwoliła chłopcom oszczędzić jedzenie.

Trener Ekapol Chantawong kazał zawodnikom leżeć spokojnie i nie wykonywać zbytecznych ruchów, aby nie marnować energii. Prowadził im medytację, aby zachowali pozytywne nastawienie. W czasie silnego stresu, ciało jest napięte, ciśnienie podwyższone i spalamy więcej kalorii. Na dodatek wpadamy w pułapkę negatywnych myśli, które odbierają nadzieję na Happy End.
Dodatkowym wzmocnieniem były ćwiczenia oddechowe, które ułatwiały odwrócenie uwagi od strachu, wyciszały i wzmacniały ich organizmy.

To ogromne szczęście, że trener miał właśnie takie doświadczenia i był praktykiem. Być może w innych okolicznościach ta historia inaczej by się skończyła. 

Kolejny pozytyw tej historii jest taki, że pewnie sporo osób zainteresuje się teraz praktyką Mindulness, a to może tylko wszystkim wyjść na dobre.

Szczegółowo techniki Mindfulness i ich zastosowanie opisywałam już wcześniej na blogu Mindfulness w praktyce sportowej oraz Przerywanie błędnego kręgu . POLECAM



Komentarze

  1. I really love that image you posted at the end. It is so true. Being in the present moment is something I am really working on!
    the-creationofbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You're right this image shows what Mindfulness is about. It' really worth it.
      Best regards.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Korzystając z okazji zapraszam na mój blog finansowy. Co do medytacji to ćwiczyłam to przez pewien czas i bardzo mi pomagała. Przede wszystkim potrafiłam się skupić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat mentorów oszalał, wizualizacja nie działa ;)

Ostatnio wokół wizualizacji zrobiło się głośno. Jej wielcy propagatorzy - czyli grupy mentorów, coachów i motywatorów, którzy za Brianem Tracy i autorami Sekretu podawali wizualizację za najskuteczniejszy sposób na odniesienie życiowego sukcesu, nagle zaczęli się wycofywać z jej stosowania, mówiąc, że to jednak nie działa. Czy wizualizacja nagle przestała działać? Nie. Po prostu przez tyle lat była stosowana w nieprawidłowy sposób. W sporcie wizualizacja jest wykorzystywana z powodzeniem od wielu lat. Niestety świat "motywatorów" poszedł na łatwiznę i stąd brak zadowalających rezultatów. Prawdziwa wizualizacja używana przez sportowców przynosi wymierne efekty i jest to udokumentowane naukowo. Dowody na skuteczność wizualizacji Pierwszy z brzegu eksperyment australijskiego psychologa Alana Richardsona. Podczas zgrupowania podzielił swoich studentów, Richardson wybrał 3 grupy. Przeprowadził testy celności rzutów do kosza, aby poznać stan wyjściowy.

Confrontage

Tytuł tego postu, a także zdjęcia powstały pod wpływem inspirującej wizyty w Muzem Sztuki Współczesnje w Krakowie i wystawie prac Jiri Kolar. Obszerniejsza relacja z tej i innych ekspozycji MOCAKu już niebawem. The title of this post, as well as photos were taken under the influence of an inspiring visit to the Museum of Contemporary Art in Crakow and Jiri Kolar's exhibition. Extensive post about this and other exposures in MOCAK soon. Jacket Mohito Blouse Mango Jeans Orsay Shoes DeeZee Bag H&M Glasses Exte

Crumplage

Dziś obiecane zdjęcia i kilka słów z MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Wystawa Jiríego Kolára, która nas przyciągnęła, to pierwsza w Polsce tak duża monograficzna prezentacja prac jednego z najwybitniejszych czeskich artystów. Tworzył między innymi surrealistyczne kolaże, często wykonywane nowatorskimi technikami. Jego prace plastyczne w swojej złożonej strukturze odzwierciedlają różnorodność zainteresowań artysty. Obok twórczości wizualnej Kolár zajmował się również literaturą. Nam szczególnie przypadł do gustu kolaż Damy z Łasiczką, a także kilka muzycznych akcentów.  Na dziedzińcu, w podcieniach Muzeum znajduje się instalacja multimedialna amerykańskiej artystki Anity Glesta. Trzonem tej instalacji są wywiady z mieszkańcami Guerniki.